Przedstawiciele czwartej drużyny austriackiej ekstraklasy Rapidu Wiedeń obserwowali mecz Utrechtu z Excelsiorem (4:1). Na ich celoniwku znalazł się bowiem snajper gospodarzy Robin Nelisse (10 goli na koncie).
Napastnikowi średnio wiodło się gdy zespół prowadził Foeke Booy, po przyjściu Willema van Hanegema Nelisse zaczął grać jak z nut, co nie umknęło uwadze skautom innych drużyn.
Latem wygasa kontrakt piłkarza, więc jego odejście już zimą jest całkiem możliwe, w ten sposób klub zarobiłby na nim choć trochę.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach